"Polski van Gogh" od piątku dostępny dla publiczności
"Van Gogh. Historie jednego obrazu" w Mt 5,14/ Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie to ekspozycja jedynego płótna słynnego holenderskiego malarza w polskich kolekcjach. Dzieło przeszło specjalistyczne badania potwierdzające jego autentyczność, technologiczną zgodność z najwcześniejszymi pracami van Gogha. Poddane zostało także konserwacji.
"Praca przedstawia niezwykle realistyczny pejzaż holenderskiej wsi, można przypuszczać, że tego typu widokom malarz przyglądał się od dziecka. Ekspozycja opowie o pewnym wycinku z historii van Gogha, drogi, jaką przeszedł, by stać się jednym z najsłynniejszych artystów świata" - czytamy w opisie wystawy na stronie muzeum.
Obraz przeszedł badania w Muzeum Narodowym w Krakowie, we współpracy Muzeum Van Gogha w Amsterdamie oraz Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu. "Mamy nadzieję, że od tego obrazu rozpoczniemy nową narrację na temat Kolekcji im. Jana Pawła II, znanej państwu jako Galeria Porczyńskich. To nowe otwarcie, od tej pory mówimy o kolekcji w sposób naukowy, pozostawiając emocjonalne podejście na boku" - powiedziała kuratorka wystawy Anna Biskupska podczas wtorkowej konferencji prasowej w gmachu stołecznego muzeum, usytuowanym w pierścieniu okalającym Świątynię Opatrzności Bożej.
Jak dodała, dzięki badaniom udało się datować obiekt na początek września 1883 r. "To obraz z wczesnego okresu, samego początku twórczości Vincenta van Gogha. Jest charakterystyczny dla tego czasu, inny niż te obrazy, które zwykle kojarzą się z tą twórczością. Sama proweniencja obiektu jest dobrze udokumentowana. Historia obrazu od powstania do prezentacji na naszej wystawie będzie także jej przedmiotem" - zapowiedziała.
Wystawę podzielono na dwie części: w pierwszej widzowie zobaczą dzieło van Gogha, w drugiej natomiast poznają kontekst historyczny pracy: kulisy badań o konserwacji dzieła, tajniki pracy malarskiej artysty. Nim trafił do warszawskiego muzeum, obraz - odnaleziony 13 lat po śmierci van Gogha - przechowywany był latami na strychu, trafił w ręce handlarza starzyzną, następnie należał do krawca.
Obraz znalazł się w kolekcji Porczyńskich w 1987 r. i traktowany był od lat jako autentyczny. "Muzeum Van Gogha w Amsterdamie nie miało wątpliwości co do autentyczności płótna. Ze względu na renomę kolekcji możliwe, że nikt nie traktował go poważnie, nie uwierzył, że taki skromny, niepozorny pejzaż może być dziełem artysty, takiego jak van Gogh. Dzięki wynikom badań, które otrzymaliśmy, możemy z całą pewnością stwierdzić, że to obraz właśnie tego artysty, i możemy wyeksponować go tak, jak na to zasługuje" - powiedziała PAP Agata Smolnicka, kuratorka i konserwatorka zbiorów.
"Proweniencja dzieła jest znana od początku wieku. Zostało ujęte w katalogu artysty w 1928 r. Jego autentyczność nie była podważana. Dziś mamy pełen wachlarz wykonanych badań i można mówić dziś o tym obrazie głośno, mimo że nie był sygnowany. Wiemy, że to van Gogh, na podstawie porównania z innymi jego pracami z tego okresu" - tłumaczyła.
Wystawę oglądać będzie można od 26 kwietnia do 8 grudnia.
Wideo dostępne na: https://wideo.pap.pl/videos/72764/ ,oraz pap.pl: https://www.pap.pl/aktualnosci/polski-van-gogh-od-piatku-dostepny-dla-publicznosci-nasze-wideo
(PAP)
pj/ miś/