54-letni Włoch odławiał chronione ptaki i nakładał im obrączki hodowlane
"Mężczyzna pod pretekstem prowadzenia legalnej hodowli na terenie powiatu puckiego (Pomorski) dokonywał odłowu ze środowiska naturalnego gatunków ptaków objętych ścisłą ochroną, a następnie legalizował je poprzez nakładanie obrączek hodowlanych" - podała rzecznika pomorskiej policji kom. Karina Kamińska.
Wyjaśniła, że policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku pracowali nad tą sprawą od maja tego roku. "Funkcjonariusze współpracując z Prokuraturą Rejonową w Pucku, zbierali materiał dowodowy, który potwierdzał ten przestępczy proceder. Praca policjantów i prokuratorów doprowadziła do zatrzymania 54-letniego obywatela Włoch" - przekazała.
Podczas przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny oraz hodowli ujawniono i zabezpieczono dokumentację, a także sieci ornitologiczne wymagające zezwolenia.
Ponadto na terenie hodowli zabezpieczono instalacje głośnikową służącą do nawoływania ptaków oraz ujawniono symetryczne rzędy nasadzeń drzewnych z powieszonymi na nich jabłkami i sztucznymi owocami jarzębiny wraz z palikami, które służą do odłowu ptaków przy użyciu sieci.
"Policjanci ujawnili też dwie woliery, w których znajdowało się ptactwo. Jedna z nich, swoim wyglądem przypominała pomieszczenie gospodarcze, w którym znajdowało się 5 małych boksów, w których właściciel hodowli przetrzymywał łącznie 445 ptaków objętych ścisłą ochroną gatunkową oraz kilkanaście pojedynczych klatek, gdzie również ujawniono okazy chronione" - relacjonowała kom. Kamińska.
Dodała, że z uwagi na charakter sprawy do czynności procesowych wykonywanych w hodowli przybrano specjalistów i biegłych reprezentujących Stację Badania Wędrówek Ptaków, naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego, pracowników Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Ochrony Ptaków, a także przedstawiciela Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku i Powiatowego Inspektora Weterynarii w Pucku, którzy ocenili warunki sanitarne, dobrostanowe ptaków, a także ich kondycję oraz pochodzenie.
Prokurator Rejonowy w Pucku z uwagi na złą kondycję części ptaków, rażące warunki sanitarne oraz wątpliwe pochodzenie hodowlane inwentarza, podjął decyzję o zabezpieczeniu 60 śpiewaków, 5 czeczotek, 21 kosów, 114 kwiczołów i 256 droździków, które dzięki Specjalistycznej Jednostki Ratowniczej ECO zostały przewiezione i umieszczone w Pomorskim Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Ostoja.
Kamińska podała, że zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie i doprowadzenie do Prokuratury Rejonowej w Pucku 54-letniego obywatela Włoch. Doszło do tego w ubiegły wtorek. Tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty w sprawie posiadania zwierząt objętych ścisłą ochroną gatunkową oraz znęcania się nad nimi. Prokurator po czynnościach z podejrzanym orzekł wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakaz opuszczania kraju.
Po odbyciu obserwacji w ośrodku rehabilitacji dla dzikich zwierząt ptaki, które do tej pory skazane były na życie w niewoli, w nienaturalnych dla nich warunkach, najprawdopodobniej zostaną wypuszczone na wolność.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ maak/